Fot: E for Event
Tak, jak pisałam wcześniej, nie mogę tak po prostu zapomnieć o lecie. Wrzucam moją pierwszą, letnią, blogową sesję. W roli głównej "połamana bluzka", którą uwielbiam i (dla odmiany;)) czółenka z naszytym ornamentem. Stylizacja fajna tym bardziej, że w całości wyszperana na wyprzedażach, więc oprócz zalet wizualnych ma też niewątpliwe walory ekonomiczne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz